Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska Gospodarze
1 : 2
1 2P 1
0 1P 1
Sparta Brodnica
Sparta Brodnica Goście

Bramki

Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska
Izbica Kujawska
90'
Sparta Brodnica
Sparta Brodnica

Skład wyjściowy

Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska
Sparta Brodnica
Sparta Brodnica


Skład rezerwowy

Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska
Sparta Brodnica
Sparta Brodnica

Sztab szkoleniowy

Kujawianka Izbica Kujawska
Kujawianka Izbica Kujawska
Imię i nazwisko
Wojciech Jędrzejewski Kierownik drużyny
Grzegorz Brzeziński Trener
Sparta Brodnica
Sparta Brodnica
Imię i nazwisko
Marcin Rupiński Trener

Relacja z meczu

Autor:

Michał Arciszewski

Utworzono:

25.05.2017

Niedługo piłkarze Kujawianki zasiedli na fotelu lidera rozgrywek. W spotkaniu 29. kolejki przegrali na własnym boisku ze Spartą Brodnica 1:2 i dzięki wygranej Unii Solec spadli na pozycję wicelidera rozgrywek.

Kujawianka Izbica Kujawska – Sparta Brodnica 1:2 (0:1).
Bramki: Bistuła (84) – Pampukha (6), Ciechowski (54).

Kujawianka: Karolak – M. Biernacki, Kwiatkowski, Brzeziński, Łepski ż – Kuropatwiński, Skupiński, Jędrzejewski ż, Bistuła, Kowalski – Tabaka ż.

Sparta: Szreiber – Śnieć, Łazowski, Brzózka, Janczak – Gajkowski (90. Ratkowski), Zalewski (85. Kazimierczyk), Pampukha, Kovch ż, Rupiński – Ciechowski ż (78. Talaśka).

Kujawianka do sobotniego spotkania przystąpiła osłabiona brakiem pięciu podstawowych zawodników. Ze Spartą Brodnica nie mogli zagrać Łukasz Galanciak, Bartłomiej Mielczarek, Kamil Mazurkiewicz, Piotr Nawrocki, a w środowym spotkaniu pucharowym kontuzji nabawił się jeszcze Maciej Lewandowski.

Sobotnie spotkanie w fatalnym stylu rozpoczęli gospodarze, bowiem w 7 minucie Pavel Pampukha wykorzystał ładne dośrodkowanie i głową umieścił piłkę w siatce. Dwie minuty później niecelnie na bramkę Kujawianki uderzał Łukasz Ciechowski. W 17 minucie meczu obudzili się piłkarze Kujawianki, czego dowodem jest minimalnie niecelny strzał z rzutu wolnego Kamila Kuropatwińskiego. Trzy minuty później po rzucie wolnym i dośrodkowaniu Radosława Łepskiego daleko obok bramki strzelał Mateusz Jędrzejewski. W 25 minucie po jednym z kontrataku gości Bartosz Zalewski uderzył celnie na bramkę Krystiana Karolaka. W kolejnych fragmentach spotkania coraz odważniej atakowali gospodarze. Najpierw obok słupka bramki Sparty uderzył Mateusz Jędrzejewski, następnie niecelnie strzelał Radosław Łepski, a w 36 minucie Przemysław Kowalski z 16 metrów uderzył w poprzeczkę. Minutę przed końcem pierwszej połowy powinno już być 2:0 dla przyjezdnych, ale w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybił Filip Skupiński.

Po zmianie stron szansę na zmianę wyniku mieli gospodarze, ale Przemysław Kowalski z kilku metrów uderzył nad bramką. W 54 minucie po dalekim wrzucie z autu nieobstawiony przez obrońców gospodarzy, Łukasz Ciechowski z najbliższej odległości pakuje futbolówkę do siatki. Dziesięć minut później zaatakowali podopieczni Grzegorza Brzezińskiego, ale strzał Filipa Skupińskiego poszybował daleko nad poprzeczką bramki Piasta. W 73 minucie Marcin Rupiński z rzutu wolnego uderzył w poprzeczkę. Dwie minuty później w polu karnym faulowany był Grzegorz Brzeziński i sędzia główny zawodów Bartosz Kosiak bez wahania wskazał na 11 metr. Do futbolówki podszedł Filip Skupiński i przegrał pojedynek z Andrzejem Szreiberem. W 80 minucie składną akcję przeprowadzili piłkarze Sparty. Ivan Kovch idealnie zagrał do Radosława Gajkowskiego, ale ten ostatni uderzył obok bramki. Pięć minut później honorową bramkę zdobyli gospodarze. Kamil Kuropatwiński zagrał do Jakuba Bistuły, który strzałem w długi róg nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gości. W 90 minucie idealnej sytuacji do zdobycia bramki nie wykorzystał wprowadzony w drugiej połowie Adrian Talaśka, który przegrał pojedynek z Krystianem Karolakiem.

W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska, Kamil Kwiatkowski strzałem w krótki róg umieścił piłkę w siatce, ale sędzia boczny tego gola nie uznał, dopatrując się pozycji spalonej. Co ciekawe, Marcin Nowakowski do końca czekał, aż piłka po strzale Kwiatkowskiego wpadnie do bramki i dopiero później podniósł chorągiewkę. Po zasygnalizowaniu przez sędziego bocznego chorągiewką, sędzia główny zawodów przystał do decyzji asystenta i nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez gospodarzy w ostatniej akcji meczu. Na meczu w Izbicy Kujawskiej był obserwator Maciej Daszkiewicz z ramienia Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości